Quantcast
Channel: perfumomania
Viewing all articles
Browse latest Browse all 427

Giorgio Armani – Eau d’Aromes, czyli rozważnie i umiarkowanie klasycznie…

$
0
0

Niespecjalnie traktuję Armaniego jako markę wybitną (wszak to komercyjny mainstream, z nieco za wysoko ustawioną poprzeczką cenową), ale trzeba im przyznać, że perfumy oferują całkiem przyzwoite… nie inaczej jest w przypadku Eau d’Aromes, co więcej odnoszę wrażenie, że od kilku lat Armani stopniowo podwyższa poprzeczkę, odrabiając straty po katastrofach pokroju Lui, Remix, Mania i Code… a przecież marka może pochwalić się więcej niż dobrymi Acqua di Gio (wraz z edycją Essenza), Armani Attitude, Code Ultimate i Sport, Diamonds for Men i ostatnim hitem, Eau de Nuit (o serii Prive celowo się nie wypowiadam)…

Armani Eau d’Aromes

Eau d’Aromes to prosty, świeży, nieco klasyczny, bezpieczny i bardzo przyjemny zapach, który nie ukręca nosa swą interpretacją brzmienia klasycznego – a przy tym pachnie dość elegancko i co najważniejsze, nie męczy… to miłe zaskoczenie, bo zapach zaczyna swój bieg tak infantylnie banalnym wianuszkiem cytrusów, iż w pierwszej chwili pomyślałem, że wącham następnego gniota pokroju L.12.12 od Lacoste - będącego kolejną niestrudzoną próbą podbicia rynku czymś równie absorbującym co oddychanie… szczęśliwie grzeczne i poprawne politycznie cytrusy znikają szybciej niż budy z kebabem po nalocie Sanepidu i kompozycja przechodzi do dużo bardziej treściwego, akordu serca…

Eau d’Aromes reklama

A tu pojawia się mydlano purystyczna nuta irysowa, ta sama za którą pokochałem Pradę Infusion d’Homme, poprzedzona nader delikatnym miksem imbiru, szałwii i kardamonu… wprawdzie wykaz nut o tym nie wspomina, ale przysięgłym, że czuję tu kłącze irysa, unurzane w delikatnej, puszystej szałwii i zdrewniałej vetiverze… w obliczu tak pięknie i delikatnie zaserwowanej nuty „mydlanej„, doprawdy trudno uciec od skojarzeń ze wspomnianą Pradą, ale Eau d’Aromes bynajmniej jego kopią nie jest… trzon i istotę kompozycji stanowią dość wykwintnie i nienachalnie zaserwowane zioła i przyprawy, w subtelnej osnowie ze wspomnianego irysowo szałwiowego mydełka… wspomniane akcenty przeplatają się wzajemnie, acz jeden drugiemu nie wadzi – więc nozdrza pieści harmonijny, lekki i szykowny bukiet, niespecjalnie rozkrzyczanych ingrediencji…

reklama Eau d’Aromes

Pomimo swej lekkości i delikatności, zapach emanuje klasyczną, męską aurą – wprost idealną na mniej oficjalne spotkania w trakcie cieplejszych pór roku… projekcję ma umiarkowaną, bukiet dyskretny i pomimo iż początkowo obstawiałem, że przeistoczy się w kolejnego oklepanego klona o prezencji Beckhama Classic, bo szczerze powiedziawszy jego akord schyłkowy nie powala – a mówiąc wprost, chwilami zawiewa od Eau d’Aromes nudą i monotonią… bardzo liczyłem na objawienie się paczuli, której miękkość lub dla surowość złagodziłaby lub wyostrzyła monotonię wybrzmiewającego do samego końca duetu szałwii i kardamonu – lecz pomimo jej zauważalnego braku, bukiet ratuje niewymuszona powściągliwość i elegancja, podkreślona wymuskaną grą irysa i vetivery… zatem wybornie sprawdzi się w roli zapachu na dzień lub klasycznego casualowca na spacer z rodziną lub przyjaciółmi…Eau d’Aromes EdT

rok powstania: 2014

projekcja: umiarkowana

trwałość: dobra

Głowa: bergamotka, mandarynka,
Serce: imbir, paczula,
Baza: wetyweria, kardamon, szałwia,


Tagged: bergamotka, bezpieczny i szykowny zapach do pracy, blog o perfumach, delikatne i klasyczne perfumy z subtelną nutą mydlaną, Giorgio Armani - Eau d’Aromes, imbir, kardamon, klasyczne perfumy, mandarynka, o perfumach, opis perfum, paczula, perfumowy blog, perfumy, perfumy męskie, perfumy podobne do Prada Infusion, Prada Infusion d’Homme, recenzja perfum, recenzje perfum..., szałwia, wetyweria

Viewing all articles
Browse latest Browse all 427

Latest Images