Quantcast
Channel: perfumomania
Viewing all articles
Browse latest Browse all 427

Dior – Homme Intense EdP (anno 2014), czyli całkiem niezły zamiennik klasycznego Homme…

$
0
0

Nie, Dior nie wrócił do oryginalnej formuły Homme, ani starej wersji flakonów ze srebrną rurką (zadałem sobie trud, aby zweryfikować te pogłoski), więc wersja anno 2014 (jak opisano przesłaną mi próbkę) to wciąż wersja poreformulacyjna, odtworzona przez Demachy w 2011 roku… czy jest czego żałować?… z całą pewnością tak (zwłaszcza, że wciąż posiadam flakonik Homme z 2010 roku i różnica aż kole w nos), ale przebolawszy reformulację (w tym wypadku nieuniknioną), mimo wszystko Dior Homme Intense to wciąż kawał bardzo przyzwoitego perfumiarstwa… reformulacja zawsze boli, szczególnie gdy dotyczy zapachu ikony, jaką niewątpliwie jest seria Homme Diora (Homme, Homme Intense i Sport) – ale czy jest sens płakać nad rozlanym mlekiem i rzeczami, na które nie mamy wpływu?… Homme Intense, choć nie jest uderzająco podobny do swego protoplasty – jest wciąż pięknym, szykownym i nieodmiennie męskim zapachem… myślę, że przymusowa reformulacja rodziny Homme najbardziej dotknęła miłośników wersji Intense, bo osoby kibicujące dotąd klasycznemu Homme – znajdą jego całkiem poprawną namiastkę, właśnie w nowej odsłonie Intense

Dior - Homme Intense EdP 2014

Generalnie darzę Diora szczególną estymą za całokształt ich dorobku, a klasycznego Diora Homme (obok Fahrenheita i Eau Savage) uważam za jedno z najpiękniejszych, najbardziej zacnych, eleganckich, męskich i niepowtarzalnych pachnideł jakie kiedykolwiek zostały popełnione w mainstreamie… wersja Intense jest wyśrubowanym rozwinięciem tej wykwintnej i wyrafinowanej, pudrowo irysowej finezji i choć od dawna nie miałem styczności z przed reformulacyjnym Homme Intense (anno 2007) – mam nieodparte wrażenie, że wersji 2011 wyraźnie bliżej do klasycznego Homme (anno 2005), niż dawnego, zamaszystego Intense… i szczerze powiedziawszy, bez skrupułów używałbym obecnego Intense, jako zamiennik dla starego Homme… pomimo iż są raptem podobne, co najistotniejsze – Demachy udało się zachować wysoki poziom i duszę tego pachnidła…

stary Dior - Homme Intense EdP reklamareklama klasycznego Homme Intense z Jude Law

Zapamiętałem Homme Intense jako zauważalnie intensywniejszą, bardziej wyrazistą, wytrawniejszą i bardziej esencjonalną (jak przystało na EdP) odsłonę klasyka – gdzie dopisek Intense w nazwie, rzeczywiście znajdował odzwierciedlenie w faktycznym brzmieniu bukietu, o co w dzisiejszych czasach coraz trudniej… niestety Homme Intense anno 2011 nie jest tak wyrazisty, charyzmatyczny i władczy jak jego zacny poprzednik i bardziej przypomina przed reformulacyjnego Homme, niż ekstremalnie wyżyłowane Intense… swego czasu miałem spory dylemat czy kupić klasyka, czy też wersję Intense – ale po kilku testach nadgarstkowych zdecydowałem, że nabędę mniej suchą i wytrawną wersję Homme… nigdy nie żałowałem tego nieco asekuracyjnego wyboru i teraz gdy na dnie mojej 50-ki zostały ostatnie mililitry oraz po poznaniu brzmienia poreformulacyjnego Intense – już wiem, że osuszoną flaszkę starego Homme, zastąpię właśnie nowożytną wersją Intense, która w moim odczuciu bardziej przypomina mi przed reformulacyjne oblicze klasyka niż stare Intense

nowy Dior - Homme Intense EdP reklamai jej nowa odsłona z lepiej wpisującym się we współczesne trendy “męskości” Robertem Pattinsonem, czyli połyskującym w słońcu wampirem…

Pierwsze wrażenie przy porównywaniu starej i nowej odsłony Intense jest takie, że zapach wyraźnie zelżał, wysłodził się i za sprawą zmiany proporcji składników, zgubił gdzieś niegdysiejszy tupet i pudrowo pylistą szorstkość… zresztą analogiczna sytuacja ma miejsce gdy porównamy klasyczne YSL M7 i nowe YSL M7 Oud Absolu… przepiękną, oscarową kreację wyraźnie pudrowego i przy tym bezsprzecznie męskiego irysa, złagodzono tu dodatkiem balsamicznej ambry… w efekcie powstało słodsze, otulające, wyraźnie delikatniejsze, bardziej obłe i kameralne pachnidło – swą stylistyką podobnie do wspomnianego M7 Oud Absolu… subtelna słodycz przytępiła i zmiękczyła to dominujące, suche oraz władcze oblicze irysa – w efekcie czego zapach stracił wprawdzie na nośności, czystości i ostrości brzmienia, ale zyskał na uniwersalności i akceptowalności odbioru bukietu, co (jak znam życie) marketing Diora przywitał z szeroko otwartymi ramionami…

reklama nowego Dior - Homme Intense

Początkowo chciałem obśmiać obecność gruszki w bukiecie nowego Intense, ponieważ złudzenie jej egzystencji można śmiało wykreować za pomocą irysa, szałwii i korzenia vetivery – ale bijcie zabijcie, coś jest na rzeczy… wprawdzie wspomniana gruszka to nie słodki, pylisty miąższ, którego soki obficie spływają po brodzie z każdym kęsem – a bardziej nieco zdrewniała i gorzkawa skórka owocu, ale na upartego można jej domniemaną obecność uznać za fakt… poza wymienionymi oficjalnie nutami, ewidentnie występują tu też szałwia, kakao i paczula (odziedziczone zapewne z formuły klasycznego Homme)… pod tym względem nowy Dior Homme Intense przypomina mi genialnego Guerlain L’Instant Eau Extreme – ponieważ wyjąwszy irysa (i biorąc poprawkę na inna konstelację składników), stanowiącego istotę Diora Homme, pod wieloma względami bukiety obu kompozycji są stylistycznie całkiem do siebie podobne i co najważniejsze -  oba reprezentują sobą ten sam, nieodmiennie wysoki poziom jakości i aranżacji brzmienia…

reasumując: umarł stary Dior Homme, niech żyje nowy Dior Homme Intense… wprawdzie nie są identyczne, ale są na tyle do siebie podobne, by z powodzeniem móc używać nowego Intense jako zamiennik dla starego Homme… parametry jak na Diora tradycyjnie bardzo przyzwoite i choć nowy Homme Intense jest wyraźnie słodszy (bardziej ambrowy) i mniej pudrowo irysowy – wciąż pachnie z klasą i pięknie się go nosi…

przypomina mi: starego Diora Homme i nowego Armani Eau de Nuit, draśniętego Guerlain L’Artisan Eau ExtremeDior - Homme Intense EdP

2011

Francois Demachy

Głowa: lawenda, irys, szałwia,
Serce: irys, ambrette (piżmo ambrowe), gruszka,
Baza: wetyweria, paczula, wanilia, cedr Virginia,


Tagged: ambrette (piżmo ambrowe), blog o perfumach, cedr Virginia, Dior, Dior Homme Intense 2014, eleganckie i męskie perfumy, gruszka, irys, klasyczne, lawenda, nowa wersja Diora Homme Intense, o perfumach, opis perfum, paczula, perfumowy blog, perfumy, perfumy męskie, recenzja perfum, recenzje perfum..., szałwia, wanilia, wetyweria, zapach podobny do Dior Homme, zastępnik Diora Homme

Viewing all articles
Browse latest Browse all 427

Latest Images