I co ja bym zrobił bez moich kochanych czytelników? Informujecie o nowościach, wysyłacie próbki, uprzejmie donosicie, że coś ciekawego właśnie miało lub za niedługo będzie mieć premierę – i w ogóle jesteście mymi oczami, uszami i nosem w terenie Po stokroć Wam za to dziękuję, bo gdyby nie Wy, to z braku czasu, wielu ciekawych zapachów i nowości po prostu bym nie poznał – a już na pewno nie „egzotycznego” bohatera dzisiejszego wpisu. Wedle informacji dołączonej do próbki od Pawła (pozdrawiam serdecznie), XPH ma być alternatywą dla nieprodukowanego już Gucci Pour Homme. Do niedawna taki news z marszu wywoływał u mnie ekscytację i przyspieszone bicie serca, wszak wielu perfumoholików uganiało się po świecie za zapachem, który stałby się następcą, dla nieodżałowanego Gucia. W tzw. międzyczasie, poznałem sporo takich zapachów „zamienników„, ale każdy był jedynie powierzchowną namiastką – aż do dnia premiery Bentleya Absolute. Bentley będąc dosłownie „cudownie zmartwychwstałym Gustawem Pierwszym„, na zawsze uciął temat pielgrzymek i krucjat w poszukiwaniu Gustawowego Św. Graala…
„gimby nie znajo” czyli tak moje dziatki, prezentował się w moim odczuciu jeden z najlepszych męskich zapachów w historii perfumiarstwa, nieodżałowany, świętej pamięci klasyk – Gucci Pour Homme, autorstwa genialnego Michela Almairaca
Xoxoba Pour Homme w jakimś stopniu rzeczywiście przypomina Gucci Pour Homme (nawet kolor cieczy i nazwa poniekąd nawiązuje do Gustawa I-go) ale podobnie pachnie też jak… no właśnie, hmmm ten tego…. Ale zacznijmy od początku, bym przypadkiem nie machnął trzy zdaniowej recki Jedno jest pewne, dziś jeśli szukasz następcy GPH, to po prostu kupujesz Bentleya Absolute, ponieważ Xoxoba przypomina Gucia w podobnym stopniu, co Azzaro Visit, Balmain Carbone, Juicy Couture Dirty English, Iceberg Oud, Dsquared2 Potion, czy Próchnikowy Grom, czyli bez szału… Co więcej, zapach po części nawiązuje również do niszowego Roja Fetish Pour Homme, po którym zdaje się odziedziczył nawet zbliżony kolor i flakon, choć na szczęście nie jego niszową cenę…
a oto bohater dzisiejszego wpisu, Xoxoba Parfumerie Pour Homme w pełnej krasie
oraz przypominający powyższego formą flakonu, kolorem i pośrednio krojem kompozycji, Roja Fetish Pour Homme
Kurcze, Xoxoba przypomina po kawałeczku (bardziej chodzi o pojedyncze detale i niuanse niż ciągłość kompozycji) każde jedne z wymienionych wcześniej perfum, ale do jednych zdaje się być uderzająco podobny. Jakbym nie próbował z siebie tego wypierać i szukał w odmętach pamięci lepszego wzorca – to jest Próchnik Grom i koniec… Abstrahując od koloru i polskich korzeni obu marek, oba pachną mi po prostu identycznie… I nawiązując do meritum, oba z Gucci Pour Homme (a konkretnie jego korzennością i bogactwem bukietu) mają niewiele wspólnego i w odniesieniu do pomazańca Bentleya – dziś już absolutnie nie nazwałbym ani Groma, ani Xoxoba zamiennikiem/ alternatywą dla wspomnianego Gucci Pour Homme. W tym temacie umarł król, niech żyje król – ale chodzi mi o Absolutnego Bentley’a!.
jak dotąd najbardziej wierny, bo wywodzący się w prostej linii z organów Michela Almairaca zastępnik dla ŚP Gucci PH, czyli Bentley Absolute, za którego wskrzeszenie, jestem marce dozgonnie wdzięczy…
tu nie chodzi tylko o flakon i kolor, bo Balmain Carbone, też ma w sobie coś z Gustawa I-go…
Ale wróćmy do naszego Xoxoba PH i Próchnik Groma. Oba są suche, nieco szorstkie i drzewno pyliste. Chwilami pachną jak świeżo zatemperowany ołówek lub sucha, właśnie oheblowana sandałowo cedrowa deska, którą ktoś oprószył przyprawami, piżmem i irysem – przez którego zapach momentami wydaje się lekko szminkowy, jak Dior Homme. Ale co tu dużo mówić, oba pachną fantastycznie, niebanalnie, elegancko, dość dyskretnie i przy tym bardzo męsko. Nie ma co się rozpisywać, w kwestii zapachu, odsyłam Was po prostu do recenzji Próchnika. Dodam tylko że parametry XPH ma naprawdę dobre, nie wiem tylko czy nasz stosunkowo wąski i niezbyt przychylny dla krajowych wyrobów rynek* – zdzierży i uniesie na swych wątłych barkach, aż dwa pachnące identycznie pachnidła… No i jak to uderzające i zapewne przypadkowe podobieństwo, wytłumaczą sami producenci…
*no przecież Próchnik, Vistula czy Bytom to nie marka, pożądaną marką jest dla większości naszych kosmopolitycznych rodaków – równie mainstreamowy co masowy Armani, CK, czy ubierający swego czasu nazistów, Hugo BoSS… No ale zawsze to lepiej włożyć Armaniego na dupę, niż jakieś g… z drogerii, prawda? (pozdrawiam panów z Abstrachuje )
a oto brat bliźniak (eeee oczywiście „ubzdurałem sobie” i podobieństwo jest czysto przypadkowe), Xoxoba Pour Homme, czyli Próchnik Grom
p.s. A skoro już jesteśmy przy temacie zamienników, to hmmmm nie chcę by zabrzmiało to jak reklama, ale jeśli jakimś cudem spodobał Wam się Xoxoba Pour Homme – to uprzejmie donoszę, że wspomniany i pachnący identycznie Próchnik Grom, jest od jakiegoś czasu w promocji i możecie go wyrwać, za dokładnie 50% ceny tego pierwszego…
Zdjęcia użyte do ilustracji wpisu, pochodzą ze stron sklep.próchnik.pl, portkosmetyki.pl i fragrantica.pl
rok powstania: 2015?
nos: anonimowy powielacz sekretnej formuły
projekcja: dobra
trwałość: bardzo dobra
Głowa: dzięgiel, imbir, papirus, lawenda,bazylia, petitgrain, bergamotka, cytryna,
Serce: goździk (roślina), paczula, różowy pieprz, drzewo sandałowe, korzeń irysa, jaśmin, cedr, geranium,
Baza: labdanum, skóra, fasolka tonka, ambra, piżmo, mech dębowy, wanilia, kadzidło, szałwia, wetyweria,
Tagged: ambra, ASlberto Morillas, Azzaro Visit, Balmain Carbone, bazylia, Bentley Absolute, bergamotka, blog o perfumach, cedr, cytryna, drzewo sandałowe, Dsquared2 Potion, dzięgiel, fasolka tonka, geranium, goździk (roślina), Gucci pour Homme, Iceberg Oud, imbir, jaśmin, Juicy Couture Dirty English, kadzidło, korzeń irysa, labdanum, lawenda, mech dębowy, o perfumach, opis perfum, paczula, papirus, perfumowy blog, perfumy, perfumy męskie, petitgrain, piżmo, Próchnik Grom, różowy pieprz, recenzja perfum, recenzje perfum, Roja Fetish Pour Homme, skóra, szałwia, szminkowy Dior Homme, wanilia, wetyweria, zaapch łudząco podobny do Próchnik Grom, zapach podobny do Gucci Pour Homme
