Quantcast
Viewing all articles
Browse latest Browse all 427

Puk Puk, wróciłem…

Dzień dobry…

Wprawdzie nie wiem na jak długo powróciłem i z jaką częstotliwością będę publikować, ale niniejszym obwieszczam (czule pozdrawiając hejterów) że Pirath back!

Image may be NSFW.
Clik here to view.
Hello boys (and girls) I’m back!

Ile to minęło od ostatniego wpisu? o kurcze, niemal dwa lata podczas których w świecie perfum wydarzyło się na prawdę sporo… Przyznam że odciąłem się zupełnie, zaprzestałem nawet chodzenia po perfumeriach i kupowania perfum, wykańczając (zużywając) moją prywatną kolekcję perfum niemal do cna. Szczerze powiedziawszy potrzebowałem tego przysłowiowego „resetu„, by zdystansować się, odpocząć, bo blogowanie w pewnym momencie przestało być pasją, a zaczęło być przykrym obowiązkiem. Do tego doszło zmęczenie wszechobecną wtórnością, płytkością, marnością i bezczelnością jaka cechuje zapachy lansowane w ciągu ostatnich paru lat, a która to w końcu zmierziła mnie tak bardzo, że cytując Agnieszkę Chylińską, powiedziałem sobie dość!…

Serio, jestem tak bardzo do tyłu z branżą perfum, że dopiero dziś poznałem Cartiera Declaration w wersji Parfum oraz zapach, który stał się swoistym katalizatorem mojego dzisiejszego powrotu… Zapach na tyle oryginalny, świeży, ładny i obiecujący – wreszcie zapach na tyle zachwycający swą niewymuszoną i powściągliwą aparycją, że zmusił mnie do powrotu, tylko po to by opowiedzieć światu o jego premierze. Moje serce od przeszło dwóch lat znów szybciej zabiło, jak w dniu gdy zakochałem się w perfumach po raz pierwszy… Ale nie, dziś nie zdradzę Wam co zmusiło starego, złośliwego grubasa, do powrotu w stronie blogowania o perfumach…

Mam graniczące z pewnością przeświadczenie, iż ta perełka wiosny nie czyni i znów wyleję tu hektolitry żółci, pastwiąc się z premedytacją nad kolejnymi bezpłciowymi i wtórnymi nowościami. Nie mam złudzeń, że podczas mojej nieobecności pod nóż poszedł nie jeden klasyk i nie jednego wykastrowano. Wreszcie mam świadomość, że mam potężne plecy z branżą i nowościami oraz że ich odrobienie zajmie mi lata – ale i tak podniosę tę rzuconą mi przez los rękawicę i stanę w przysłowiowe szranki z plejadą nowości… Mam też zamiar nieznacznie zmodyfikować formułę moich wpisów, by były krótsze i bardziej treściwe, przy jednoczesnym zachowaniu ostrości pióra (czytać poziomu złośliwości i niewybrednego humoru). Wiecie, że nigdy nie żebrzę o lajki (ani ich nie kupuję), ale tym razem mam do Was prośbę. Udostępnijcie proszę ten wpis na kołchozach społecznościowych. Niech ludzie wiedzą, że grubas od subiektywnie i ze szpileczką wrócił i ma zamiar skopać dupę paru krnąbrnym producentom perfum… Image may be NSFW.
Clik here to view.
😉


Viewing all articles
Browse latest Browse all 427

Trending Articles