Quantcast
Channel: perfumomania
Viewing all articles
Browse latest Browse all 427

STR8 Original EdT, czyli zapach który nie je miodu, a żuje pszczoły…

$
0
0

Tak na dobrą sprawę STR8, prowokuje już samą nazwą. Kiedyś spotkałem się z opinią, że ta marka robi zapachy dla homofobów… Eeeeee, myślę że nikt nie zawężałby sobie za pomocą nazwy portfela odbiorców – min. świadomie rezygnując z najbardziej majętnej i skorej do kupowania kosmetyków, grupy klientów. No i tylko idiota dyskryminowałby i obrażał gejów, w świecie kreowanym i zdominowanym przez gejów – choć owszem, w dzisiejszych, ultra poprawnych politycznie czasach, nazwa STR8 może co niektórych uwierać. Ale nie dajmy się zwariować, wszak idąc tym tokiem rozumowania, z półek sklepów musiałby też zniknąć znienawidzony przez feministki Playboy i inne nazwy – bezpośrednio lub pośrednio odwołujące się do różnie postrzeganej i utożsamianej „męskości” i „seksualności„. Sądzę że celem producenta było, by nazwa została zapamiętana i nie ważne czy chodzi o homofobiczne lub seksistowskie perfumy, wzgardzaną przez młodojebców Viagrę i wyśmiewany przez wszystkich krem na hemoroidy – ziarenko zostało posiane…😉

STR8 Original

Ok zostawmy kwestię nazewnictwa i skupmy się na walorach zapachowych „Heteryka„. Prawda jest taka, że zarówno w niszy, mainstreamie i massmarkecie, można trafić na pozycje badziewne, jak i wyśmienite. Można się śmiać z massmarketowych (drogeryjnych) zapachów pokroju Playboy, Adidas, Puma, Mexx, STR8 czy Bruno Banani, że pachną tanio, siermiężnie i wtórnie (uogólniając, jest to prawda, albowiem tanie składniki zwykle pachną tanio) – ale i tu zdarzają się prawdziwe perełki, pachnące dużo lepiej niż kosztują. A osobiście wolę pachnieć np. trwałą, bezkompromisową i kosztującą ~30 zł Malizią Uomo Vetiver lub Avon Pure O2, niż kosztującym kilkaset złotych i pachnącym dużo bardziej pospolicie zapachem od Hugo Bossa, Lacoste lub Armaniego, a który to znika ze skóry po raptem paru godzinach. A najśmieszniejsze jest to, że obie „półki” potrafią pachnieć zarówno niebanalnie, jak i pospolicie, ale żądane zań kwoty, są już całkiem niebanalne… I tu klient staje przed wyborem, czy chce pachnieć np. tanim Mexx’em, czy markowym, ale sromotnie przepłaconym Lacoste l.12.12. Tyle że markowe perfumy, to nie markowa koszula od Hugo Bossa, tu nikt nie zauważy markowego logo – więc czy jest sens przepłacać, skoro w brzmieniu nie czuć różnicy?

STR8 Original EdT drugi

Ale wiecie co? Jak na zapach kosztujący niespełna 50 zł za 100 ml, „Hetero Oryginalny„, wcale nie jest zły… Owszem jest troszku toporny i pospolity w artykulacji i aranżacji (wiele zapachów na rynku wybrzmiewa w podobnej tonacji), ale pachnie naprawdę uczciwie i znośnie. I nawet ta jego przaśność i toporność, która nieco zniesmaczyła mnie na samym początku – to tak naprawdę upierdliwie konsekwentna „klasyczność„, która warczała na mnie przez nieco siermiężny, drapieżny, męski i niezłomnie konsekwentny w swej prostocie bukiet. Ten zapach jest jak nowy kolega z pracy, niby chamski, butny, gburowaty i stawia się – ale jak już się dotrzecie, to skoczycie jeden za drugim w ogień i nie zamieniłbyś go na nikogo innego. STR8 Original, to jeden z tych zapachów, które poleciłbym pod aktywne uprawianie sportu, albowiem projekcji tych perfum nie sposób zignorować, a bijącą od nich świeżość przecenić… Warto podkreślić, że wysoce konserwatywne brzmienie tych perfum, skierowane jest raczej do dojrzałych miłośników oldskulu i mężczyzn ceniących klasykę, ale niekoniecznie w formie „wody kolońskiej” (tu w kontekście gatunku olfaktorycznego, a nie formy koncentracji). Co tu dużo mówić, STR8 Original pachnie masywnie i bardzo dojrzale, więc zdecydowanie nie są to perfumy dla młodego chłopaka.

STR8 Original box

Największą i w sumie jedyną wadą tych perfum jest to, że pachną tak bardzo sztampowo i klasycznie, że wpływa to niekorzystnie na ich oryginalność, a więc i rynkową siłę przebicia. Ale spokojnie, na takie zapachy też jest wzięcie. W końcu nie każdy facet lubi lekkie owocowe soczki i ozonowe świeżaki – ale nie jest jeszcze gotowy na hardcorowe brzmienia typu Wars, czy Brutal. I gdzieś na 75% pomiędzy stylem ultra niezobowiązującym, a „stetryczałym” oldskulem, posadowiono wysoce aromatycznego Original’a. To pachnie trochę jak Krizia Uomo, Hugo Boss XY, Kenzo PH, Jaguar Classic, czy Vetiver Pivera, taką klasycznie śródziemnomorską i nieco morską mieszanką bazylii, mięty i kardamonu, dopełnioną wyrazistym sandałowcem i aż rześkim piżmem. Doprawdy prościej i bardziej klasycznie się nie da, ale za to zapach pachnie pełną piersią, mocno, wręcz wulgarnie, ostro i wyraziście (w klimacie lat 80-tych), a jego ponad DOBOWA trwałość dowodzi iż kiedy się chce – można zrobić tanie i trwałe perfumy (Shame on you CK i Lacoste!). Producent deklaruje raptem kilka składników i one wszystkie naprawdę tu są, a w dodatku wybrzmiewając z godnym pozazdroszczenia – chwilami przytłaczającym impetem, więc sugeruję ostrożnie obchodzić się ze spustem atomizera…

p.s. pojęcia nie mam z której wersji flakonu zrobiono moją próbkę, wedle której powstała niniejsza recenzja, stąd zamieszczam zdjęcia obu…STR8 Original EdT

projekcja: bardzo dobra, wręcz monstrualna,

trwałość: tytaniczna,

Skład: mięta, bazylia, kardamon, drewno sandałowe,


Tagged: bazylia, blog o perfumach, diabelnie klasyczny zapach, drewno sandałowe, kardamon, klasyczne męskie perfumy, mięta, o perfumach, opis perfum, perfumowy blog, perfumy, perfumy męskie, recenzja perfum, recenzje perfum, STR8 Original EdT, ultra męskie perfumy

Viewing all articles
Browse latest Browse all 427

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra