Guerlain L’Homme Ideal – Eau de Parfum, czyli perfumeryjny archetyp...
Gdy pojawił się premierowy Guerlain Ideal, zapaliła mi się czerwona lampka ostrzegawcza. Gdy swą premierę miał Ideal Cologne, definitywnie postawiłem krzyżyk na marce Guerlain… Seria Ideal to twardy...
View ArticleDavid & Victoria Beckham – Beyond Men, czyli o wyższości „naturalnego” biustu...
Perfumy sygnowane nazwiskiem Beckham, to swoisty ewenement w świecie perfum celebryckich. Są zaskakująco dobre i dopracowane, jak na ligę z której się wywodzą. Nie chcę dociekać czy to za sprawą...
View ArticleCalvin Klein – CK2, czyli o tym jak Calvin posłał konkurencję na deski…
Calvin Klein znów zaskakuje, pozytywnie rzecz jasna i bardzo mnie cieszy, że ich dobra passa lub innymi słowy mówiąc „nawrócenie się” trwa w najlepsze. Tak między nami mówiąc, słysząc o kolejnym...
View ArticleNarciso Rodriguez – Narciso Rodriguez for Him Bleu Noir, czyli nowy, maślany...
Wprawdzie po dziś dzień nie udało mi się poznać kultowego NR For Him, ale coś czuję że Bleu Noir mimo wszystko stanowi godną dlań kontynuację. Czemu mimo wszystko? Otóż Bleu Noir do złudzenia...
View ArticleGaraaż – Kamienne niebo podparte 5-tą tęczą, czyli smary opary i części...
Przyznacie że niebanalna nazwa i slogan tego Łódzkiego Concept Store brzmi nader intrygująco – i dla takiejże niebanalnej i ceniącej indywidualizm klienteli, sygnowane są wyroby tejże manufaktury, ale...
View ArticleEnrique Iglesias – Deeply Yours for Him, czyli deeply denny…
Dziś na tapecie perfumy sygnowane nazwiskiem nieodrodnego syna swego ojca i (swego czasu) bożyszcza nastolatek, Enrique Iglesiasa!. Celowo napisałem sygnowane nazwiskiem, gdyż brand Enrique Iglesias,...
View ArticleJames Heeley – Sel Marin, czyli nie marynarz, a szczur lądowy…
Cardinal Heeleya okazał się porażająco autentyczny w emanowaniu chłodem, wyniosłością i umartwianiem, jakże specyficznym dla gotyckiej katedry – ale obawiam się, że Sel Marin nie podziela poziomu...
View Articlez cyklu szybki przelot przez… S jak Sephora
Dziś z rewizytą, wpadli do mnie Edyta i Michał (pozdrawiam serdecznie), więc poza spacerowaniem, jedzeniem i piciem – wypadało zapewnić szanownym gościom jakąś rozrywkę, urządzając im mini rajd po...
View ArticleTom Ford – Sahara Noir, czyli Balcerowicz/Ford/Tusk musi odejść!…
Balcerowicz/Tusk, tfu Sahara Noir musi odejść! A tak w ogóle to wina Tuska, że te perfumy wycofano! Tak mniej więcej wyglądałaby perfumeryjna demagogia i ostracyzm – gdyby o zawartości perfumeryjnych...
View ArticleToni Gard – Sea Side, czyli monstrualny przerost formy i ceny nad...
Czasem odnoszę wrażenie, że dla kupujących byłoby lepiej, gdyby pewne zapachy nigdy nie powstały… Toni Gard to niezbyt rozpoznawalna na rodzimym rynku marka modowa (odnoszę wrażenie, że nie tylko...
View ArticleDiesel – Only The Brave, czyli nie tylko dla odważnych…
Zauważyliście, że od kliku lat da się dostrzec pewien powiedzmy „trend”, nie informowania klientów o tym, kto jest autorem danej kompozycji zapachowej? Kiedyś był to powód do dumy i ekscytacji, że za...
View ArticleOlympic Orchids Artisan Perfumes – DEV #2: The Main Act, czyli umarła Sahara...
Jeśli podobnie jak ja, rozpaczaliście na wieść o wycofaniu Fordowej Sahary Noir, to mam dla Was świetną wiadomość!. Sahara żyje, ma się dobrze i pozdrawia ze słonecznych plaż Key West na Florydzie No...
View ArticleNarciso Rodriguez – Narciso Rodriguez for Him, czyli brzydkie kaczątko…
Słysząc nazwisko Rodriquez, z automatu myślę o Robercie Rodriquez’ie (reżyser) i Michelle Rodriguez (aktorka) – ale im bliżej poznaję dorobek olfaktoryczny Narciso Rodrigueza – tym zaczynam kojarzyć to...
View ArticleTommy Hilfiger – TH Bold, czyli bold and beautiful, dejavu…
No i Tommy doczekał się własnej zakładki na perfumomanii!. Bardzo lubię tę markę i mam sporo ubrań od Tommy’ego (bo szyje klasycznie i bez udziwnień), ale z jego perfumami zawsze było mi hmmmm,… nie po...
View ArticleChanel – Bleu de Chanel Eau de Parfum, czyli Chanel blech!
Coco Chanel powiedziała kiedyś: „O modzie trzeba mówić z entuzjazmem, bez obłędu, a szczególnie bez poezji, nieliteracko. Sukienka nie jest ani tragedią, ani obrazem; to urocza i efemeryczna kreacja,...
View ArticleSTR8 Original EdT, czyli zapach który nie je miodu, a żuje pszczoły…
Tak na dobrą sprawę STR8, prowokuje już samą nazwą. Kiedyś spotkałem się z opinią, że ta marka robi zapachy dla homofobów… Eeeeee, myślę że nikt nie zawężałby sobie za pomocą nazwy portfela odbiorców –...
View ArticleThierry Mugler A*Men Pure Tonka, czyli A*Men nihil novi…
Wąchając Pure Tonka, odniosłem wrażenie, że Thierry Mugler się kończy… To znaczy sam Thierry ma się nieźle i życzę mu zdrowia z całego serca – ale kończą mu się pomysły na nowe zapachy, a te wypuszcza...
View ArticleBurberry – Mr. Burberry, czyli o tym jak Kurkdjian wykańcza swoją konkurencję…
Mógłbym napisać DNO, ale nie napiszę, ponieważ prawdziwym dnem jest Puma Sync – zaś Mr. Burberry, podobnie jak Gucci Guilty, czy Toni Gard Sea Side to jedynie koniunkturalne i płytkie niczym kałuża...
View ArticleDonna Karan – DKNY Men (2009), czyli Eau Sauvage Extreme (2010) w wersji light…
Znacie klasycznego Diora Eau Sauvage? (nie, nie chodzi o te szczyny reklamowane przez Johny Deppa). Bardzo cenię to pachnidło oraz posiadam (i kocham pasjami) jego wersję Extreme – za jej wysmakowaną i...
View ArticleKarl Lagerfeld – Paradise Bay for Men, czyli bardziej ludzka strona Karla…
No i co ja biedny żuczek mam napisać o tym zapachu? Nie chcę kolejny raz marudzić, że wtórny, że podobny do wszystkiego, że niknie w tłumie sobie identycznych klonów, bo i mnie to nudzi… No kuźwa,...
View Article