Histoires de Parfums – Petroleum, czyli czart czarta, czartem pogania…
Są zakątki niszy tak awangardowe i egzotyczne, że nawet miłośnikom perfum trudno zaakceptować dziwność i ekscentryczną swawolę, jakiej dopuścił się ich kreator… i nie mam na myśli perfumowych freeków,...
View ArticleCartier – Pasha de Cartier EdT, czyli pozdrowienia z europejskiej części...
Cartier, podobnie jak Tiffany, słynie przede wszystkim z produkowania eleganckiej biżuterii i zegarków… patrząc na te marki z perspektywy perfumomaniaka, jest to wysokiej klasy mainstream, pokroju...
View ArticleAnnick Goutal – Ambre Fetiche, czyli zmysłowa symfonia łagodności…
Mam szczególną słabość do zapachów Annick Goutal, głównie ze względu na tę specyficzną delikatność, ujmującą zwiewność i nietuzinkowe podejście do dobrze znanych nut, które marka lubi ukazywać w...
View ArticleLalique – Cuir, Moscow Russie, czyli sentymentalna i ckliwa podróż po dawnej...
Pachnących niespodzianek od Lalique ciąg dalszy… od kilku dni mam przyjemność delektować się ciepłym zapachem skóry, stylizowanej na zapachowe wspomnienie o Rosji… nieco rzewnej, przaśnej i sielskiej,...
View ArticleMirato – Malizia Uomo Gold, czyli trącące plagiatem, acz zaskakująco miłe...
Wybrałem się dziś do Tesco i krążąc pomiędzy regałami, doszedłem w końcu do działu z kosmetykami… tradycyjnie obrzuciłem regał wypełniony głównie oryginalnymi alternatywami innych zapachów – ale w...
View ArticleLacoste L12.12. Noir, czyli wyblakła czerń…
Już miałem wyrzuty sumienia, że tak Was okrutnie zaniedbuję, od dawna nic nie zjeżdżając – a tu z odsieczą przybywa niezastąpione Lacoste, z nowym L.12.12. Noir… różnie bywa z jakością zapachów od...
View ArticleLaura Biagiotti – Mistero di Roma Uomo, czyli pozdrowienia z Wiecznego Miasta…
W sumie cykl opowieści o Wiecznym Mieście, powinienem zacząć od zagłębienia się w pierwszą Romę Uomo, ale zawsze coś stanęło na przeszkodzie… jak już dorwałem gdzieś tester, to nie miałem przy sobie...
View ArticleGianfranco Ferre – In The Mood For Love Man, czyli prawie idealna kopia...
Czasem po prostu żałuję, że sięgnąłem po jakąś próbkę… zwłaszcza gdy trafił się zapach podobny do wszystkiego i za Chiny Ludowe nie wiem od czego zacząć… zazwyczaj jest tak, że wącham i niemal...
View Articlesłówko o opakowaniach perfum, czyli jak nie dać się nabić w butelkę…
Muszę wyznać, że kwestia opakowań perfum nie stanowi dla mnie istotnego zagadnienia i mam do nich bardzo pragmatyczne podejście… swoje perfumy mógłbym trzymać nawet w butelkach po mleku, byleby...
View ArticleAdidas Classic EdT, czyli łezka się w oku kręci…
W przypadku tego rodzaju spotkań, zawsze dopada mnie melancholia i nostalgia… dzięki uprzejmości jednego z czytelników (Robercie pozdrawiam i dziękuję), miałem przyjemność poznać – niestety już...
View ArticlePuredistance – Black EdP, czyli dyskretna czerń z magią w tle…
Do marek pokroju Puredistance mam dość ambiwalentny stosunek… zazwyczaj przedstawia się je światu jako arcy wyszukane objawienie, przepełnione taką ilością ochów i achów, iż w zestawieniu z ich nadętym...
View Articleprzerwa…
Moi drodzy… wczoraj odeszła bardzo bliska mi istota, więc z góry przepraszam za absencję i brak odpowiedzi na wiadomości… z góry dziękuję za Waszą cierpliwość i wyrozumiałość… pirath
View ArticleCartier Pasha Edition Noir, czyli zmierzch nad Bosforem…
Ilekroć widzę klasyka z dopiskiem “edition noir” i podobne – zaczynam się bać… spodziewam się pseudo wieczorowego i niemiłosiernie naciąganego gniota w rodzaju Boss Bottled Night, CH 212 VIP i Davidoff...
View ArticleAmouage – Beloved Man, czyli umiłowany Amouage…
Premiera Beloved Man jakoś mi umknęła, poznałem ziołowego Interlude Men, a z niego wpadłem bezpośrednio w objęcia ziołowego Fate Men i z perspektywy czasu, bardzo tego żałuję… ostatnie wypusty Amouage...
View ArticleDior – Homme Cologne (2013), czyli cytrynowa pasta do zębów…
Biorę do ręki flakon i zachwycam się jego prostą, przezroczystą formą i specyficzną dla całej serii rurką, w kolorze oślepiającej bieli… pierwsze skojarzenia z zawartością przywodzą na myśl czystość,...
View ArticlePenhaligon’s – Vaara, czyli biografia pewnej róży…
Vaara opowiada historię pewnego ogrodu, z rabatami pełnymi kwiatów, grządkami i kwitnącymi właśnie drzewami… a jedną z tych rabatek zamieszkuje pewna róża… ten zapach to historia jej żywota,...
View ArticleHermes – Rocabar, czyli o tym jak producent siodeł skopał kuper producentom...
Hermes Rocabar, to kompozycja inspirowana i nawiązująca do pledu/derki do okrywania koni – a przytroczoną zwykle do siodeł, z których produkcji Hermes niegdyś słynął… czyżbym dostrzegł u Was zdziwienie...
View Articleporadnik: jak używać i aplikować perfumy, aby pachnieć dłużej i mniej...
Każdy miłośnik perfum, prędzej czy później zadaje sobie pytanie, czy inni ludzie czują nasze perfumy i jak je odbierają… zastanawiamy się jak długo nimi wyczuwalnie pachniemy i jak ten czas wydłużyć –...
View ArticleXerjoff Join the Club (część trzecia), czyli Fatal Charme, Birdie i Ivory Route…
Oto trzecie i ostatnia transza zapachów z serii Join the Club Xerjoff’a – pora zatem na niewielkie podsumowanie całości… generalnie zapachy tej marki reprezentują bardzo wyrównany i dość mocno...
View Articlez cyklu szybki przelot przez – ZP, czyli zaprzyjaźniona perfumeria stacjonarna…
To już ostatni w tym roku “szybki przelot przez“, ale okazał się jednym z najbardziej owocnych i niewątpliwie najsmaczniejszym… jedliście kiedyś w perfumerii domowej roboty bigos, ugotowany przez samą...
View Article